ptasieforum.pl

Ładnie sie przywitały.


Razem pracują.

Dłuższa sprzeczka gdzie ułożyć ten mebel.

Rano zajmowały się patykami tylko one ciągle spadają.


Wilma ma dosyć skubania ,jak zostaje sama lubi poleżeć,pada deszcz i leży w błocie.

Pracują od rana.


Widać je na łące ,poeciały na śniadanie.

Słońce i wiatr może gniazdo osuszą.


Niebezpieczne takie "akrobacje " na wietrze.

Małe grabki i większa płachta na budowie są potrzebne

Wilfred spełnia obowiązek.

Mają Syzyfową pracę ,część patyków spada w dół.

Przyniósł trochę mchu pod stopy Wilmy