JASIEŃ / lubuskie

Link do podglądu
Awatar użytkownika
Ania-czechy
Posty: 7342
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: Ania-czechy »

Dagma, dzięki za wspaniałe filmiki.Takie widoki robią wrażenie!
Widzieć na własne oczy pierwsze loty boćków, to niezapomniane chwile.


Czyżby po południu miały chęć na powtórkę?

ScreenHunter_48 Jul. 10 16.59.jpg
Awatar użytkownika
dagma
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2023, 22:47

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: dagma »

Rozlatały się Jasieniaczki. Latają rano już po piątej i po południu kiedy robi się trochę chłodniej. Naszym zdaniem na swój pierwszy lot nie odważył się jeszcze tylko najmłodszy Walczak. Bliźniaki Pat, Mat i Tercjo mają już to za sobą. Są to już dłuższe wyloty, wczoraj jednego z bliźniaków nie było ok. 2 godz. Jak się nudzą interesują się kamerką, chyba nawet trochę ją przestawiły łobuzy.Skaczą w gnieździe lądując często na rodzeństwie, mierzą się na dzioby. Wesołe bocianki z tych Jasieniaczków.

j11.1 fru.jpg
j11.2.jpg
j11..4.jpg
j11.6.jpg
j11.7 dwa.jpg
j11.8.jpg
Awatar użytkownika
dagma
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2023, 22:47

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: dagma »

Oj, działo się dzisiaj w Jasieniu. I magia, i burza, i deszcz,i loty,i tłok jak na najbardziej ruchliwym lotnisku świata.
Tuż po wschodzie słońca zaczęły nadciągać chmury, zbliżała się burza. Na niebie magia, w gnieździe magia, kolory, które pierwszy raz tutaj były widziane. A potem zerwał się wiatr, zaczęło wiać i padać i zerwało przekaz. Wrócił po 3 godz.
O 9-tej zaczęło się szaleństwo w gnieździe. Startowały, lądowały i tak na zmianę. Trudno było zorientować się, który lata, który w gnieździe. Ale moment najmłodszego z Jasieniaków Walczaka wszyscy dostrzegliśmy. Zatoczył koło i pięknie wylądował. Poleciał w 63 dniu. Jasiek ubrał białe podkolanówki , początkowo stał i obserwował popisy dzieciarni ale kiedy w gnieździe zrobił się Miszmasz wziął nogi za pas i zwiał z gniazda . :hahah:
Brawo Jasieniaki, już wszystkie latają. :oklasky:

j12.1.jpg
j12.burza.jpg
j12.4 walczak 1.jpg
j12.2 walczak2.jpg
j12.3 walczak3.jpg
j12.8.jpg
j12.9.jpg
j12.10.jpg
j12.11.jpg
j12.5 ladowanie.jpg
j12.6 misz masz.jpg
j12.7.jpg


I filmik Grzegorza z pierwszego lotu Walczaka i magii w Jasieniu

https://www.youtube.com/watch?v=5N0RB-gZ6N4
Awatar użytkownika
dagma
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2023, 22:47

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: dagma »

Dzisiaj znowu martwiliśmy się o Jańcię. Przez cały dzień nie pokazywała się w gnieździe. Dłuższy czas z młodymi przebywał Jasiek a tu jest taki podział obowiązków, że Jańcia pilnuje dzieci a Jasiek zdobywa pokarm. Wydawało nam się to dziwne, czarne myśli zaczęły się kłębić w głowie. Grześ nie wytrzymał, wsiadł w samochód i pojechał pod gniazdo. Na szczęście Jańcia cała i zdrowa obserwowała gniazdo ze szczytu dachu.
Grześ na czacie napisał: "Gdyby nie stres i zamieszanie z Jańcią to powiem Wam że byłby to wspaniały wyjazd do Jasienia .
Nie w głowie było mi robienie zdjęć, do Jasienia jechałem by zobaczyć Jańcię całą i zdrową . Więc nawet aparatu nie brałem .

Ale to co dziś widziałem było niesamowite . Bociany z Jasienia nie przestają zaskakiwać . Wcześniej robił to Jasiek odkrywając przede mną tajniki swojego życia w Jasieniu .
Dziś Młode zrobiły to , zaskoczyły mnie i pokazały rzeczy których nie możemy zobaczyć na przekazie.Gdy podjechałem pod gniazdo nasi lotnicy zamiast szybować nad łąkami spacerowali po dachu szkoły .
My wyobrażamy sobie jak latają nabierają doświadczenia . A Młodzież biorąc przykład z Jaśka spacerują sobie po dachach szkoły."

W gnieździe najmłodszy Walczak, on jeszcze na dalekie wyprawy nie lata z braćmi. Jego loty póki co są krótkie ale za dwa , trzy dni zobaczymy gniazdo puste. W tym momencie młode spacerują po dachu szkoły, Walczak się popisuje, nawet z kijkiem podskakiwał 😁
j13.2.jpg
j13.3.jpg
j13.4.jpg
j13.5.jpg
j13.6.jpg
j13.7 z kijkiem.jpg
Awatar użytkownika
dagma
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2023, 22:47

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: dagma »

Nie trzeba było dwóch, trzech dni jak to wyżej pisałam. Już przed szóstą gniazdo było puste, do dłuższej nieobecności poza gniazdem dołączył również Walczak. Jasiek odpoczął trochę sam, potem dołączyła Jańcia i mieli chwilę tylko dla siebie 😊😍. Potem Jasiek sfrunął na dach szkoły bo pewnie tam przebywały młode i może wygonił je w teren?
Młode trzymają się razem, jeden po drugim wracały do domu. Pewnie czekają na śniadanie, którego jeszcze nie było.
j14.1.jpg
j14.2.jpg
j14.3.jpg
j14.4 jasiek na dachu.jpg
j14.5.jpg
j14.6.jpg


I jeszcze trzy fotki Grzegorza z dnia wczorajszego zrobione telefonem. W kadr na dachu załapały się dwa młode, trzeci poczłapał dalej. Jańcia na dachu obserwująca gniazdo i Walczak sam w gnieździe spoglądający na braci na dachu szkoły.
13 lip. młode na dachu.jpg
13 lip. Jańcia.jpg
13 lip. Walczak.jpg
Awatar użytkownika
Ania-czechy
Posty: 7342
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: Ania-czechy »

Dzięki za ciekawe informacje i miłe zdjęcia z bocianami na żywo!
Widać polubiły szkołę :usmiech:


Obecnie kończą śniadanie a później może znów polecą na dach szkoły?

ScreenHunter_22 Jul. 17 09.46.jpg
Awatar użytkownika
Gama
Posty: 15457
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 17:36

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: Gama »

Przyleciała młodzież i rodzice. Był kran z wodą i konkrety, ale skromne kąski...

ScreenHunter_11736 Jul. 19 20.05.jpg
ScreenHunter_11737 Jul. 19 20.05.jpg
ScreenHunter_11738 Jul. 19 20.06.jpg
ScreenHunter_11741 Jul. 19 20.07.jpg
ScreenHunter_11742 Jul. 19 20.08.jpg
ScreenHunter_11744 Jul. 19 20.09.jpg
ScreenHunter_11743 Jul. 19 20.08.jpg
ScreenHunter_11745 Jul. 19 20.09.jpg
ScreenHunter_11746 Jul. 19 20.10.jpg
Awatar użytkownika
dagma
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2023, 22:47

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: dagma »

Nie było mnie tu trochę ale tylko dlatego, że nie zaglądałam do gniazda w Jasieniu przez kilka dni. Było mi bardzo smutno, nie potrafiłam patrzeć na gniazdo, w którym brakuje jednego z naszych bocianków Tercja. Ale po kolei. Będę wstawiała posty Grzegorza, który opisał co wydarzyło się w gnieździe.
17-go lipca Grzegorz pisze: "Długo zbieram się by napisać kilka słów na Forum . Właściwie to już 24 godziny .

Jest mi bardzo smutno i jestem rozgoryczony, od sobotniego popołudnia brakuje Bociana w Jasieniu , brakuje Tercja 🥴.

Wczoraj rano pojechałem do Jasienia z duszą na ramieniu ale i z nadzieją że, może gdzieś go zobaczę , może potrzebuje pomocy , albo jest na zapasowym gnieździe które nie jest widoczne na przekazie .

Gdy dotarłem na miejsce zastałam trzy Młode w gnieździe . Ani śladu Tercja . Jaśka i Jańci również nie było . Taka sytuacja gdy podjeżdżam pod gniazdo i nie ma rodzica w zasięgu wzroku jeszcze nie miała miejsca .
Oczywiście jadąc do Bocianów z Jasienia byłem zaopatrzony w serduszka . Tradycyjnie przeskoczyłem przez płot szkoły by podrzucić w miejsce podejmowania pokarmu przez Rodziców rzeczone serduszka.

Mat Pat i Walczak siedziały grzecznie w gnieździe. Zazwyczaj jak idę wodzą za mną wzrokiem i są ożywione . Tym razem było inaczej .

Stanisław napisał do mnie że, często humanizujemy Bociany . Ale dla mnie nieobecność Rodziców, zachowanie Młodych to ewidentnie , niepokój i może smutek .

Po pewnym czasie pojawił się Młody Bocian lecący w stronę gniazda i tak jaby podchodzący do lądowania . W mgnieniu oka pojawił się Jasiek i jeszcze wlocie odstraszał . Młody przeleciał bardzo nisko nad gniazdem i nad moją głową . Jasiek wpadł do gniazda i odstraszał . Na to wpadła Jańcia do zapasowego i wtórowała Jaśkowi . Młody Bocian w pobliżu zatoczył jeszcze dwa kręgi i odleciał .

Jasiek zrzucił Młodym coś co przyniósł z polowania , po czym zleciał na daszek , podjął serduszka i ponownie zrzut . Tym razem już serduszka .

Po karmieniu ruszył z gniazda w kierunku kamerki a Jańcia w kierunku który widzimy na przekazie .

Jasiek unosił się na różnych wysokościach zataczając koła jakby patrolował metr po metrze teren. Jestem tam często i nigdy czegoś takiego nie zaobserwowałem . Szukał Tercja . Widziałem jego lot przez kilkanaście minut .
Wsiadłem do auta i pojechałem w kierunku który wskazywał Jasiek . Jeździłem wypatrując przy słupach energetycznych i w miejscach gdzie byłem w stanie dotrzeć autem . Szanse na odnalezienie Tercja były znikome . To że, go nie ma i go nie znalazłem nie przesądza niczego . A wręcz przeciwnie daje NADZIEJĘ !

dagma zwróciła moją uwagę na coś co napisałem na Chatce .
PATRZĄC NA GNIAZDO WYDAJE SIĘ TAKIE PUSTE , A PRZECIEŻ NIE JEST .

Tercjo mniej się dobrze Mój Serduszkowy Bocianku"

Wczoraj Grześ zrobił taki filmik, żeby było nam weselej.

Napisał: "Zrobiłem filmik z wczorajszego poranka , chciałem trochę poprawić humor Wszystkim którzy dokładnie śledzą sezon u Jasieniaków . I to chyba te Urwisy z filmiku sprowadziły Tercja do gniazda.🥰

https://www.youtube.com/watch?v=8NHI8X0cIQg

O godz. 17.04.25 ląduje w gnieździe młody bocian, widziałam to ale byłam pewna, że to któryś z rodzeństwa.
Za jakiś czas rozdzwoniły się telefony. W gnieździe są CZTERY młode bociany. Co za radość, co za szczęście!!!😍
Tercjo kochany, gdzie ty byłeś nasz bocianku.

Grześ pisze: "Byłem akurat pod gniazdem w Jasieniu gdy dowiedziałem się od Stanisława o czwórce Młodych w gnieździe .
Stojąc pod gniazdem widziałem tylko dwa Bocianki .
Na przekazie były cztery Bociany . Byłem przekonany że, jeden z Nich to Jańcia . Która leży tyłem do kamerki . Szybko przewijałem przekaz i nie wierzyłem temu co widzę . Jest, jest Tercjo .

Pełnia szczęścia .

Tercjo wyglądał na zmęczonego i był głodny .
Gdy Jańcia wylądowała na zapasowym, Tercjo jako jedyny zaczął skrzeczeć i prosił o jedzenie, sięgając do dzioba Mata . Myślał że, brat go nakarmi .



Tak wracał wczoraj po pięciu dniach nieobecności nasz Tercjo
j20.1 powrót Tercjo.jpg


Filmik Grzesia już po powrocie Tercja

https://www.youtube.com/watch?v=azvNIzXtTQE

Tercjo wrócił zmęczony i głodny. Nie poleciał dzisiaj z rodzeństwem na żer, odpoczywał, spał. Dopiero o godz. 8.42.55 wyfrunął z gniazda.






j21.1 Tercjo.jpg
j21.2 tercjo fru.jpg


Nie rób już nam więcej tego ty włóczykiju, wracaj do gniazda bo to jest twój dom.
Awatar użytkownika
Ania-czechy
Posty: 7342
Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: Ania-czechy »

Dzięki za relację z szczęśliwym zakończeniem!
Oby i w innych gniazdach było podobnie, choć nie zawsze bociany mają tyle szczęścia.
Określenie "Serduszkowe Bociany" jest bardzo trafne a zarazem sympatyczne!


Po południu spotkałam trójkę.

ScreenHunter_26 Jul. 21 13.00.jpg
Awatar użytkownika
dagma
Posty: 129
Rejestracja: poniedziałek 29 maja 2023, 22:47

Re: JASIEŃ / lubuskie

Post autor: dagma »

Jak się okazuje, wczoraj Tercjo nie odleciał daleko. Przefrunął na gniazdo zapasowe i tam był cały czas. Nie wiedzielibyśmy o tym, gdyby nie Grzegorz, który kolejny raz wybrał się pod gniazdo.
To Jego relacja: " Dzisiejszy dzień w Jasieniu to ponownie roleekcoster uczuć . Smutek i euforia .

Zaczął się niby normalnie, ale . Młode we trójkę wyleciały z gniazda. Został w nim jedynie wyczerpany Tercjo ,który wyleciał później co widać u góry na zdjęciach dagmy .

Podczas karmienia Tercjo nie wpadał do gniazda razem z pozostałą trójką . I już burza mózgów . Co się dzieje , czy ponownie gdzieś się zgubił .

Oczywiście nie mogłem usiedzieć w tej niepewności i udałem się pod gniazdo .
Gdy podjechałem zobaczyłem Jańcię z trójką Młodych w gnieździe, Jasiek stał na kominie Domu Kultury , a Tercjo w gnieździe zapasowym.
Trochę mnie to uspokoiło . Lecz nie na długo .
Taki obraz który opisałem wyżej utrzymywał się przez dobre pół godziny . Może poza cichym skrzeczeniem Tercja i wielokrotnym odstraszaniem przez Jaśka .
Podrzuciłem serduszka na daszku. I wciąż nic .
Po długim czasie było karmienie i Tercjo nie ruszył do gniazda głównego by wziąć udział w posiłku . Robił gwiazdę, skrzeczał i prosił o jedzenie.
Po karmieniu Jańcia i Jasiek ruszyli na daszek po serduszka. Myślałem że, może ktoś z Nich poleci nakarmić Tercja do gniazda zapasowego . Niestety nie było czegoś takiego .

Jasiek poleciał w świat, Jańcia stała na kominie tuż przy gnieździe zapasowym , Tercjo na zapasowym. A Troje Młodych w gnieździe głównym.
Tercjo co jakiś czas cichutko skrzeczał , ale nie było żadnej reakcji Jańci która stała jak posąg .

Gdy Jasiek wylądował na szczycie dachu stodoły . Młodzież w gnieździe się ożywiła i ożywił się również Tercjo . Trojka podskakiwała, bawiła się gadżetami. Tercjo wykonywał bardzo słabe podskoki .
Trójka z głównego ruszyła na stodołę i gniazdo zostało puste . Wówczas Tercjo zaczął podejmować próby wybicia się i wystartowania do gniazda. Trwało to długo. Około 20 minut, był to bardzo przykry widok .
Gdy w końcu się oderwał i wyruszył, zamarłem. Nie wiedziałem czego się spodziewać. Ale na szczęście udało się. Szczęśliwie dotarł do gniazda głównego . To mnie bardzo uspokoiło .
Jasiek z Młodzieżą z dachu ruszył na łąkę. Jańcia na kominie, Tercjo w gnieździe. Już wyglądało to lepiej . Ale z tego co widziałem to Tercjo jest bardzo słaby

Jasiek z trójką na łące, dołączyła do nich Jańcia, a po chwili dwa obce Bociany . No i się zaczęło odstraszanie i ganianie obcych . Ale Jasiek spisał się bardzo dobrze . Był dzielny . Na łące została Jańcia z Walczakiem, Patem i Matem . Jasiek poleciał na dach szkoły by mieć na oku łąkę a zarazem gniazdo w którym pozostał sam Tercjo .

Wszystkie te wydarzenia mam na zdjęciach i filmach . Jak znajdę kiedyś czas wszystko to znajdzie się na Forum . Ale będzie to już raczej jako historia sezonu 2023 .
Spędziłem pod gniazdem w Jasieniu dzisiaj 4 godziny . I były to 4 godziny które będę pamiętał do końca życia .

Na szczęście gdy wróciłem do domu, na przekazie zobaczyłem, że były dwa karmienia i w dwóch uczestniczył Tercjo . I to jest wspaniała wiadomość."


Jańcia na kominie, Tercjo na zapasowym
362860170_799912078476795_7532484547573519516_n.jpg


Dzisiaj również Tercjo został w gnieździe, nie poleciał z rodzeństwem na śniadanie na łąki. Wcześniej było skromne karmienie, może zjadł ociupinę.
Stoi tak skulony, wrócił po pięciu dniach do gniazda zbierając resztki sił. Teraz widocznie wie, że musi odpocząć , nabrać sił ale do tego potrzebne są karmienia a tych jest mało. Rodzeństwo żeruje z rodzicami i pewnie są karmione poza gniazdem.
Nigdy się nie dowiemy co wydarzyło się podczas nieobecności Tercja poza gniazdem.


j22.0.jpg
j22.1.jpg
j22.2.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „JASIEŃ”