GNIEW
- Ania-czechy
- Posty: 7349
- Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26
Re: GNIEW
Po 13-tej już razem.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: piątek 27 maja 2022, 12:28
Re: GNIEW
Cześć, czy ktoś widział żeby jakieś maleństwo się wykluło? Faktycznie będzie powtórka z przed kilku lat ?
Ciekawe co znowu nie zagrało. Ciężko będzie znowu patrzeć jak wysiadują te jajka do sierpnia. Szkoda
Ciekawe co znowu nie zagrało. Ciężko będzie znowu patrzeć jak wysiadują te jajka do sierpnia. Szkoda
Re: GNIEW
Niestety, groszek, nic na to nie wskazuje, aby jakieś pisklę się wykluło.
Żadnego ruchu w dołku nie widać, a przede wszystkim karmienia przez dorosłe.
Jestem zdania, że nie będzie lęgu w tym roku. Nie potrafię tego wytłumaczyć, dlaczego.
Na pewno nie przyjmuję do wiadomości, że jajka były niezalężone, może jedno albo dwa, ale nie pięć.
Coś jest nie tak z tym gniazdem, może problem tkwi w kominie, choć jesteśmy zapewniani, że spełnia wszystkie standardy.
Dzisiaj mija 38 dzień inkubacji i cisza...
Żadnego ruchu w dołku nie widać, a przede wszystkim karmienia przez dorosłe.
Jestem zdania, że nie będzie lęgu w tym roku. Nie potrafię tego wytłumaczyć, dlaczego.
Na pewno nie przyjmuję do wiadomości, że jajka były niezalężone, może jedno albo dwa, ale nie pięć.
Coś jest nie tak z tym gniazdem, może problem tkwi w kominie, choć jesteśmy zapewniani, że spełnia wszystkie standardy.
Dzisiaj mija 38 dzień inkubacji i cisza...
Re: GNIEW
W 2020 r z 4 jaj wykluły się dwa bocianiątka w normalnym terminie i odleciały.
W ubiegłym roku z 5 jaj wykluły się cztery pisklęta. Podczas pierwszych lotów jeden zaginął, trzy odleciały.
Zupełnie nie rozumiem, co jest w tym roku. Nie winiłabym komina, gdyż co roku był terminowy lęg.
Dziś też nic nie słychać w skorupkach....
Moja hipoteza przychyla się jednak do niezalężonych jajek.
W ubiegłym roku z 5 jaj wykluły się cztery pisklęta. Podczas pierwszych lotów jeden zaginął, trzy odleciały.
Zupełnie nie rozumiem, co jest w tym roku. Nie winiłabym komina, gdyż co roku był terminowy lęg.
Dziś też nic nie słychać w skorupkach....
Moja hipoteza przychyla się jednak do niezalężonych jajek.