WICINA / lubuskie
Re: WICINA / lubuskie
Dzień tutaj jak zwykle zaczyna się wcześnie. Po piątej młodziki dostały dwa śniadania jedno po drugim. Potem były kolejne karmienia. W końcu spadł deszcz, dało się zauważyć, że ostatnie karmienie było obfite, Jadzia przez cztery minuty zrzucała smakołyki. Na pewno były kreciki ale co było jeszcze to tylko zadowolone bocianki wiedzą. Do tej pory było 9 karmień a to na pewno jeszcze nie koniec, wczoraj ostatnią kolację na dwa dzioby dostały tuż przed 22-gą. Jedzcie i rośnijcie na pociechę rodzicom i nam
- Ania-czechy
- Posty: 7724
- Rejestracja: czwartek 22 kwie 2021, 18:26
Re: WICINA / lubuskie
Do gniazda pewnie zbliża się rodzic.
Jeden porwał węża i zaczęła się przepychanka.
Jeden porwał węża i zaczęła się przepychanka.
Re: WICINA / lubuskie
Sobota upływa tu tak samo jak inne dni. Wczesnym rankiem rodzic leci na żer i po piątej już podano śniadanie. Karmień jakby trochę mniej, może rodzice nie mogą polecieć dalej w poszukiwaniu pokarmu bo stale wpadają do gniazda i odstraszają. Na pewno są w pobliżu gniazda i maja na nie oko.
Dzisiaj w menu znowu był ptak, pewnie młody nielot. Cinek najstarszy go zjadł choć miał z nim trochę kłopotu.
Do tej pory było 7 karmień ale to na pewno jeszcze nie koniec, na pewno będzie podwójna kolacja.
Dzisiaj w menu znowu był ptak, pewnie młody nielot. Cinek najstarszy go zjadł choć miał z nim trochę kłopotu.
Do tej pory było 7 karmień ale to na pewno jeszcze nie koniec, na pewno będzie podwójna kolacja.
Re: WICINA / lubuskie
Nie było podwójnej kolacji, nawet jednej nie było. Do tego wszystkiego młode spędziły całą noc samotnie, to pierwsza taka noc.
Dostały za to obfite śniadanko, potem drugie, trzecie... . W sumie do tej pory było pięć karmień a mama posiedziała dzisiaj dłużej z dziećmi.
Dzisiejszy dzień to jeden z cieplejszych dni a nadchodzą jeszcze cieplejsze. Miejmy nadzieję, ze rodzice będą poić i robić prysznic.
Często siedzą zwrócone w kierunku, z którego najczęściej z jedzonkiem przylatują rodzice. Często tez spoglądają w niebo, kogo widzą?
Dostały za to obfite śniadanko, potem drugie, trzecie... . W sumie do tej pory było pięć karmień a mama posiedziała dzisiaj dłużej z dziećmi.
Dzisiejszy dzień to jeden z cieplejszych dni a nadchodzą jeszcze cieplejsze. Miejmy nadzieję, ze rodzice będą poić i robić prysznic.
Często siedzą zwrócone w kierunku, z którego najczęściej z jedzonkiem przylatują rodzice. Często tez spoglądają w niebo, kogo widzą?
Re: WICINA / lubuskie
Dzisiaj Grzegorz kolejny raz udał się pod gniazdo Wiciniaczkow. Trochę fotek z tych odwiedzin
Re: WICINA / lubuskie
Nie zostawiła Jadzia dzieci samych na noc, spała z nimi,bocianie , matczyne serce Tuż przed czwartą już poleciała po śniadanie dla młodych. Były dwa śniadanie jedno po drugim. Potem drzemały na siedząco, po kolejnym karmieniu drzemały razem z tatkiem.
Gorąco dzisiaj, młodziki zmęczone, więcej leżakują.
Nie obyło się bez odstraszania, Wicia najpierw odstraszał, później nakarmił dzieci. Do tej pory było ich siedem.
Gorąco dzisiaj, młodziki zmęczone, więcej leżakują.
Nie obyło się bez odstraszania, Wicia najpierw odstraszał, później nakarmił dzieci. Do tej pory było ich siedem.
Re: WICINA / lubuskie
Tutaj na szczęście wszystko przebiega jak najlepiej. Młode są karmione, pojone, rodzice dbają. Wicia gdzieś po bagnach brodzi bo wraca z nogami brudnymi aż po kuper. Ale za to dzieci nie są głodne.
Re: WICINA / lubuskie
Wiciniaczki trochę zaniedbane ale mamy ten komfort, że widzimy dwa gniazda jednocześnie. Tutaj wszystko w porządku a sytuacja w Jasieniu wymaga od nas dokładnej obserwacji nogi Jańci.
Młodziki jak tu bywa są dobrze karmione. Padał deszcz więc robaczków i innych owadów maja pod dostatkiem. Ćwiczą skrzydła, ćwiczą już podskoki, żeby tylko te obce bociany poleciały sobie gdzieś, gdzie w pobliżu nie ma bocianich gniazd z młodymi.
Młodziki jak tu bywa są dobrze karmione. Padał deszcz więc robaczków i innych owadów maja pod dostatkiem. Ćwiczą skrzydła, ćwiczą już podskoki, żeby tylko te obce bociany poleciały sobie gdzieś, gdzie w pobliżu nie ma bocianich gniazd z młodymi.
Re: WICINA / lubuskie
Cudownych rodziców mają te bocianie smyki. Można powiedzieć, że rodzice tyrają aby młodym niczego nie brakowało. Nie ma wokół koszonych łąk, stawów a jednak stale zdobywają pokarm. Do godziny 16-stej było 8 karmień i 5 pojeń z prysznicem. Rodzic chroni młode przed upałem (32st.) a kiedy zagrożenie natychmiast zjawiają się w gnieździe i go bronią odstraszając.Jadzia ubrała już białe pończoszki.
Re: WICINA / lubuskie
Młodzież dorośleje, skrzydła jak u dorosłego bociana prawie, getry jaśnieją, dzioby się wybarwiają. Nic dziwnego, ci rodzice są nadzwyczaj opiekuńczy. Tu nie ma, że susza, pokarm dla dzieci musi się znaleźć. Karmione są regularnie , dzisiaj do godz. 15-stej było siedem karmień, są pojone, mają robiony prysznic. Tylko brawo należy im bić
Jedynie te stałe odstraszania zakłócają rodzinny spokój.
Jedynie te stałe odstraszania zakłócają rodzinny spokój.